niedziela, 28 sierpnia 2011

005

 W pełnym oczekiwaniu na zemstę na podszywającej się dziewicy postanowiłem coś przekąsić. No, bo przecież ja nawet taki Justiś Bieber, który ma wszystko nie jest robotem. Trzeba do ryja coś w mamucić, żeby nie pyć tak o pustym kochanym żołądeczku. Planowałem śliwowicę rąbnąć, ale znowu matka by się wpieprzała, że popadnę w nałóg, ale pierniczyć nałóg. Kocham zemsty! Oh yeah!
 Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi był to Ryan!
-Siema stary!
-No cześć Ryan. Co tam u Ciebie?
-No słyszałem, że Angelika nieźle dała ci w dupę i to dosłownie. - mówiąc to wybuchł śmiechem
-Zabić cię? nasłać na ciebie psów? - pogroziłem - Tak serio to ona będzie miała nauczkę - Haha
-No Chaz opowiadał, nieźle to wymyśliłeś stary. Może byś mi załatwił też prostytutkę? - zapytał z miną rozmamuconego psa, który ślini się na każdą myśl o lasce
-Tobie? Tobie to jedynie mogę zamówić prostytutkę w wersji męskiej, jeśli chcesz.
-Chyba kpisz, ale wiesz co... Spoko....Wiesz, jak sobie radzi Chaz z Catherine?
-Nie wiem, a oni są razem?
-Tak... Stary Katy, bo tak mówią na nią w skrócie. Jest siatkarką, koszykarką i gra zajebiście w każdy sport. Ona nie dość, że seks bomba to jeszcze mistrzyni. Mógłbyś z nią mecza rozegrać - zaproponował
- W sumie..Jakby się zastanowić... Można  by..., ale zrobimy drużyny - Chaz z Katy, Ja z Patricią, a Ty z Jessicą, co ty na to? Takie małe mistrzostwa par.
-Spoko, luz. Wierz, że dla mnie to ok. Jak Jessica się zgodzi to jedziemy. Katy i Patricia się zgodzą na 100%. Rozumiesz...Katy kocha, Chaz zrobi to dla Katy, a Patricia dla takiego bóstwa jak Ty...zrobi wszystko!
-No stary...Widzisz, że rozumiesz po co robiłem taką zajebistą karierę. Musiałem trochę powyć, ale teraz każda laska jest moja...
-Zazdroszczę Ci, choć też mam powodzenie....
-Ty i powodzenie?! To dzięki mnie!
-Masz rację Justysiu-Ptysiu. Kochanie moje dziękuję Ci - dał mi mokrego całusa w polika
-No, ograniczaj sie stary!
-Lecę, Pa Justinku!
-Yo!
 Miałem jeszcze godzinę do zemsty Chaz, za chwilę miał się pojawić i mieliśmy jechać obserwować zza krzaka. Chaz to wymyślił. Pieron jeden. Zawsze jego ryj niczym naleśnik z dżemorem musi podpowiedzieć coś zajebistego, czego moja inteligentna pałencja nie wymyśli! Wziąłem przygotowałem dwie żołnierskie lornetki (dziadek mi je podarował, ach ten zbok, wiedział do czego!). Teraz wystarczyło czekać.
 Po 15 minutach przyjechał Chaz... Pojechaliśmy ze sprzętem poobserwować pannę zdzirkę, ale widok nas zaskoczył ona miała w pokoju już tylko dwóch! Jej matka zabrała wszystkich i krzyczała najbardziej, może to z troski o córkę? Bo po porodzie, a jej ojciec....ulala! Nieźle bawił się z panną lekkich obyczajów. Naleśnik(facjata) Chaza pobladł i posmutniał, a Angela bawiła się w najlepsze. Zemsta nie udana, ale nie będę narzekać... Wolę nie mieć z nią nic do czynienia! Jutro meczyk z laseczkami! O tak, a może... później jakieś..bara-bara.. I będzie wspaniale.
 Wróciliśmy z Chazem do domu i zaczęliśmy oglądać TV....




-------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Hej! <3 Napisała to shawty! ;D haha xd nudziło mi się dziś, więc postanowiłam was uszczęśliwić i napisałam wspaniałego rozdziała xd Który mam nadzieję wam się spodoba, bo dawno nie pisałam i znów muszę się przyzwyczaić! Przepraszam, że tak długo, ale zozol weny nie ma... I nie ma jak pisać, więc sama będę teraz pisać, mam nadzieję, że wam się spodoba i będziecie czytać i komentować.
Dziękuję za komentarze i liczę na kolejne, bo one cholernie cieszą! ;)

A oto lista których informuję przez tt o NN! :)

@MrsAnniePoland
@tacokochaJB
@pattweety
@rogalowelove
@kasiasleczka
@polly_325
@This_Creazy
@gloskaaa
@Angelika_SWAG

Jeśli ktoś jeszcze by chciał być informowany piszcie w komentarzach swoje nicki z TT!  ;)


Pozdrawiam! <3 Całusy!
Do następnego!